Co zrobić, aby relacja z psem była pozytywna?

1. Spędzaj z psem czas i staraj się, aby był jak najlepiej przez Was wykorzystany.

Każdego dnia należy poświęcić psu czas. A jeśli masz więcej niż jednego psa, najlepiej będzie, jak znajdziesz czas również dla każdego z osobna. Spędzanie wspólnego czasu to podstawa do nawiązywania relacji. Nie tylko jego ilość, ale także jakość jest bardzo ważna. Być może kojarzysz taki obrazek, w którym na ławce na psim wybiegu siedzą właściciele zatopieni w swoich telefonach, a obok biegają ich psy. Zabrać psa na spacer – odhaczone. Socjalizować psa z innymi psami – odhaczone. No i właśnie nie do końca. W takiej sytuacji pies ani nie buduje relacji z Tobą, ani niekoniecznie spędza dobrze czas z innymi psami. O psich wybiegach pisać można dużo, ale z pewnością wymienić w tym przykładzie trzeba fakt, że pies nie ma możliwości ucieczki (np. gdy stresuje go inny pies dominant), a na wybieg przychodzą różne psy, w tym agresywne. Wracając jednak do sedna – jeśli chcesz wspólnie z psem spędzać czas, masz dużo możliwości. Jakie wspólne aktywności możesz zaproponować psu?

• Zabawa.

Spraw sobie i swojemu psu dużo radości. W zależności od tego co lubicie, możecie np. przeciągać się szarpakiem, polować na zabawkę (czyli ścigać się do niej, a kto pierwszy, ten wygrywa), rzucać i aportować piłkę (tylko nie za dużo, ponieważ niektóre psy mogą się fiksować). Możesz uciekać przed psem z zabawką lub podkradać jego zdobycz, jeśli nie ma problemu, aby oddawał Ci przedmioty. Inny pomysł to wymiana zabawki na inną, ukrytą przed psem np. w kieszeni, która będzie niespodzianką. W ten sposób zachęcisz też psa do oddawania przedmiotów bez zwłoki 😊. Raz pozwalaj psu wygrywać, raz przegrywać, aby wprowadzić urozmaicenie. Większa ilość wygranych zmotywuje psa 😊. Wybieraj miękkie i bezpieczne dla psa zabawki.

• Jedzenie.

Zamiast codziennie wsypywać psu karmę do miski (nuda!), zamień karmienie w polowanie. W tym celu możesz wspólnie z psem pościgać się do jedzenia lub zachęcać psa do podążania za smakołykami w dłoniach, jednocześnie przed nim uciekając. Celem jest w tym przypadku ,,nadanie ruchu” jedzeniu, które jest statyczne, co ma imitować polowanie. Niech pies popracuje trochę na swoje jedzenie. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby całą dzienną porcję karmy otrzymał za wykonanie poleceń podczas treningu.

• Spacery.

To namiastka wspólnej wędrówki psa z przewodnikiem. Podczas spacerów pozwól psu swobodnie eksplorować teren. To także idealny czas na przećwiczenie przywołania i sztuczek oraz naukę nowych umiejętności.

• Aktywuj psi nos.

Żaden człowiek nie posługuje się nosem tak jak pies. Psi nos to prawdziwy fenomen. Większość psów lubi go wykorzystywać w treningach. Możesz zabrać swojego psa na trening nosework lub tropienia użytkowego. W domowych warunkach zaproponuj psu zabawy węchowe np. szukanie ukrytych smakołyków w przedmiotach, w różnych częściach domu, ogrodu. Zobaczysz, że Twój pies będzie radośnie uczestniczył w takich aktywnościach 😊.

• A może tak zostać sportowcem?

To opcjonalny punkt, ale wart przetestowania. Jest wiele psich sportów (m.in. agility, obedience, frisbee). Może coś wspólnie Was zainteresuje? Nie każda dyscyplina jest dla każdego, więc należy ją dobrać uwzględniając możliwości fizyczne i psychiczna zarówna psa, jak i przewodnika.


2. Uzbrój się w cierpliwość i stawiaj realne wymagania wobec psa.

Cierpliwość to jedna z cech dobrego przewodnika psa. Jak często zdarza Ci się irytować, że pies jeszcze czegoś nie potrafi? A to przecież takie oczywiste... Posłużę się dość absurdalnym, ale dosadnym przykładem. Wyobraź sobie, że porwali Cię kosmici. Ich życie wygląda zupełnie inaczej niż ludzi. Jedzą, mówią, zachowują się inaczej niż my. A Ty ich zupełnie nie rozumiesz. Co więcej, ów kosmici denerwują się, kiedy Ty nie potrafisz zachować się po ich myśli lub reagujesz tak, jak wydaje Ci się najodpowiedniej w danej sytuacji. Niekoniecznie tak jak oni tego oczekują od Ciebie. Myślę, że już wiesz co próbuję Ci przekazać 😊. Wiele lat wspólnej koegzystencji człowieka i psa sprawiło, że umiemy się ze sobą porozumieć. Nadal jednak psy są odrębnym gatunkiem i to, co nam wydaje się nieraz oczywiste lub błahe, dla psów może mieć zupełnie inne znaczenie. Cierpliwość przewodnika oraz stawianie przez niego realnych wymagań wobec psa są niezbędne do budowania podstaw dobrej relacji. Pamiętaj, aby pracować z psem w jego strefie komfortu. Nigdy nie śpiesz się podczas nauki psa nowej umiejętności. Stopniowo podnoś poprzeczkę. Jeśli będzie to konieczne, cofnij się nawet o jeden krok w szkoleniu. Staraj się nie denerwować, kiedy nie wszystko wychodzi tak, jak tego chcesz. Jeśli Twoje wymagania wobec psa będą zbyt duże, możecie nawet borykać się z problemem spadku lub braku motywacji psa do pracy.

3. Pamiętaj o konsekwencji (powtarzalności) i stawiaj psu zasady.

Mówiąc o konsekwencji, najłatwiej posłużyć się przykładem z kanapą. Jeśli pies 10 razy wejdzie na kanapę, to 11 razy musi z niej zejść. A Ty musisz to od niego wyegzekwować. Będąc konsekwentnym przewodnikiem, nauczysz psa słuchania Twoich poleceń. Zasady, które stawiasz psu są dla niego ważniejsze niż myślisz. Psy często gubią się w naszym świecie. A jeśli w ich życiu są jakieś stałe zasady, wówczas czują się bezpieczniej, a życie staje się dla nich bardziej przewidywalne. Jeśli raz pozwalasz psu na jakieś zachowanie (np. na wchodzenie na kanapę), a innym razem nie (zrzucasz psa z kanapy) to sprawiasz, że w psiej głowie tworzy się ogromny mętlik. Dlatego ważne jest, aby być konsekwentnym i stawiać psu zasady.

4. Spraw, aby Twój pies czuł się przy Tobie bezpiecznie i Ci zaufał.

Nawiązując do punktu powyżej, w budowaniu zaufania i poczucia bezpieczeństwa pomagają zasady i ich konsekwentne egzekwowanie. Pamiętaj także, że budować zaufanie można długo (zwłaszcza u psów lękliwych), a stracić je bardzo szybko. Co zrujnuje zaufanie w mgnieniu oka? Na pewno stosowanie kar, awersji, krzyki, bicie. Tzw. tradycyjne szkolenie oparte właśnie na awersyjnych metodach, jest prostą drogą do braku zaufania i poczucia bezpieczeństwa. Dobry przewodnik nie musi egzekwować posłuszeństwa siłą. W budowaniu zaufania dużą rolę odgrywają sytuacje stresowe. A konkretnie to, czy pomagasz psu poradzić sobie z nimi. Jeśli to robisz, to zyskujesz bardzo dużo 😊. Pozwól psu odejść, jeśli widzisz, że kontakt z innym psem lub człowiekiem jest dla niego za trudny. Pokaż psu, że może na Tobie polegać, zwłaszcza w kryzysowych sytuacjach.

5. Spełniaj psychiczne i fizyczne potrzeby psa.

Pamiętaj o spełnianiu psich potrzeb zarówno fizycznych, jak i psychicznych. Muszę w tym momencie wspomnieć o tym, że nie zawsze ludzie wiedzą co to dokładnie oznacza. Potrzeby psa nie są dokładnie takie jak nasze. Może wydawać się to oczywiste, ale nadal spotyka się ludzi, którzy antropomorfizują swoje psy i są zdziwieni, że pomimo telewizora i obroży z kryształami Svarowskiego ich psy są nieszczęśliwe i sfrustrowane. Psie potrzeby to odrębny temat. W skrócie, każdy pies potrzebuje aktywności, jedzenia i odpoczynku. Pies śpi nawet ponad 16 godzin na dobę. Do spokojnego relaksu potrzebny będzie bezpieczny kącik dla psa, w którym będzie mógł się schować. Może to być np. klatka, legowisko. Jeśli pies odpoczywa, nie należy mu przeszkadzać. A już szczególnie jeśli jest szczeniaczkiem. Maluszki potrzebują jeszcze więcej snu i odpoczynku niż dorosłe psy. Zwróć na to uwagę także innym domownikom, zwłaszcza małym dzieciom. Zbyt częste zachęcanie psa do zabaw i uniemożliwianie mu odpoczynku są źródłem stresu dla psa. Paradoksalnie, może objawiać się to nadmierną aktywnością.

6. Nie stosuj metod awersyjnych i częstych kar.

Wspomniałam już trochę o tym wcześniej, ale to tak ważne, że zasługuje na to, by stać się oddzielnym punktem. Nie sięgaj po metody awersyjne. Nie wierz w teorie, że psa należy ,,złamać”, a ten jest przewodnikiem i tego się słucha, kto jest silniejszy fizycznie. Pozytywne metody szkolenia nieraz wymagają poświęcenia większej ilości czasu i zaangażowania, ale są podwaliną szczęśliwej relacji. Chcąc wyeliminować jakieś zachowanie psa, które jest dla Ciebie niepożądane, pamiętaj, że w miejsce starego zachowanie musi pojawić się nowe. Proponuj psu alternatywy. Pies nie będzie wiedział co ma robić, jeśli mu tego nie pokażesz. Zaznacz, że dane zachowanie jest według Ciebie niepożądane, następnie zaproponuj psu co ma zrobić w zamian i nagródź go, jeśli tak zrobi. Samo pokazywanie psu, że coś nie jest dobre, to za mało. Zawsze musisz zaproponować zachowanie zastępcze. Zbyt częste karanie np. poprzez time-out prowadzi do dezorientacji psa. Unikaj więc stosowania zbyt częstych kar, a zwłaszcza jeśli po nich nie proponujesz alternatywnych rozwiązań. Jak już wiesz, nie mam na myśli kar awersyjnych, o których nie ma nawet co myśleć.

7. Ustawiaj tzw. punkty samokontroli.

Zanim spuścisz psa ze smyczy, każ mu usiąść. Zanim pies wyskoczy z auta, musi wpierw poczekać na hasło zwalniające. To tylko dwa przykłady tego, jak możesz ćwiczyć z psem samokontrolę. Zanim pies dostanie coś, na czym mu zależy, musi otrzymać od Ciebie pozwolenie. Stajesz się w ten sposób źródłem fajnych dla psa rzeczy 😊. Możesz też podnieść lekko poprzeczkę i wypowiadać słowa podobnie brzmiące do haseł zwalniających np. „hokej” i „okej”. Takie ćwiczenia sprawiają, że pies staje się uważniejszy i jeszcze bardziej na Tobie skupiony.



To już koniec artykułu. Budowanie relacji to długotrwały proces. Jeśli dotychczas Twoja relacja z psem była słaba, nie oczekuj, że zmiany nadejdą od razu. Dbając o solidne podstawy, dajesz Waszej relacji szansę na sukces 😊. A nic tak nie cieszy jak psi przyjaciel u boku. Zadbaj o ten prawdziwy skarb.