pixel Facebook

Notatki Kynologa

Pies i niemowlę. Jak dbać o pozytywną relację dziecko-pies od samego początku?

Czy wiesz drogi rodzicu, że masz ogromny wpływ na to jak ukształtuje się relacja Twojego dziecka i psa? Jesteś także odpowiedzialną osobą za bezpieczeństwo obu stron. Powiało grozą? Spokojnie, nie chciałam nikogo przestraszyć 😊. Dobrze jest być proaktywnym i zadbać o to, aby relacja dziecka i psa była pozytywna i bezpieczna od samego początku. Racjonalne podejście do sprawy daje Ci na to duże szanse. Zapoznaj się z kilkoma wskazówkami, które ułatwią Ci to zadanie.

Psy i niemowlę w domu. Jak pogodzić wszystkie obowiązki i nie zwariować

Wprowadzenie noworodka do domu, w którym mieszka pies.

Pamiętam, że gdy byłam w ciąży, przeglądałam różne treści na YouTube dla rodziców. Algorytmy zaczęły podrzucać mi propozycje filmików, w których różni twórcy pokazują jak przynoszą do domu swoje noworodki i zapoznają je ze swoimi psami. Tak szybko jak klikałam w te filmiki, tak szybko z nich uciekałam. Dlaczego? Zazwyczaj rodzice przynosili swojego noworodka do domu i pozwalali psu lizać dziecko do woli. Mnie to bardzo mocno odrzuca. Nie chciałam i nadal nie chcę, żeby psy lizały moje dziecko po buzi. Nie jest to spowodowane jedynie ogromną ilością bakterii i niską odpornością noworodka. Pozwalanie psu na wylizywanie dziecka może być podwaliną do późniejszych problemów w postaci nadmiernej ekscytacji psa wobec dziecka. Pies, który na sam widok dziecka bardzo się nakręca, może stanowić zagrożenie dla malucha, gdy ten np. zacznie stawiać pierwsze kroki. Pomyślałam, że podzielę się tym, jak ja wprowadziłam noworodka do naszego domu, w którym mieszały już trzy psy 😊. Kiedy wróciliśmy ze szpitala (i tu Cię zaskoczę) moje psy wcale nie przywitały się z moją córką. Mąż zabrał dziecko do sypialni, a ja witałam się z nimi sama 😊. Oczywiście zdążyły zauważyć, że w domu pojawił się ktoś nowy i miały czas, aby przyzwyczaić się do płaczu i zapachu nowej osóbki. W kolejnym etapie, zabierałam córkę na ręce i oprowadzałam po domu, ale znajdowała się ona poza zasięgiem psów. Następnie siadałam na krześle trzymając ją dalej na rękach, co sprawiło, że psy miały możliwość zbliżyć się do niej i ją bez większych emocji powąchać. Po kilku dniach wprowadziłam krzesełko dla niemowląt. Teraz już buzia dziecka znalazła się na wysokości psich pyszczków. Na początku oczywiście pojawiały się próby wylizywania dziecięcej buzi. Z pomocą przyszły mi polecenia „moje” i „zostaw”. Po kilku ćwiczeniach próby lizania zanikły i zdarzają się teraz sporadycznie. Ty oczywiście nie musisz zrobić wszystkiego dokładnie tak samo. Ja po prostu bardzo lubię wprowadzać zmiany małymi kroczkami, ponieważ uważam, że właśnie nimi można zajść najdalej 😊.

Jak dbać o pozytywną relację dziecko-pies od samego początku?

  1. Najważniejsze jest bezpieczeństwo.
  2. Odpowiedzialność za bezpieczny kontakt dziecka z psem spoczywa na Tobie. Nie chcę Cię w ten sposób nastraszyć, ale uświadomić, że to Ty jako dorosła osoba, musisz o to zadbać. Nigdy nie zostawiaj dziecka samego z psem i zawsze miej ich na oku. Jeśli jakieś zachowanie budzi Twój niepokój, odpowiednio zareaguj (np. rozdziel dziecko i psa).

  3. Dziecko nie jest zasobem.
  4. Czy kojarzysz sytuacje, w których obok dziecka znajduje się pies i warczy oraz kłapie zębami, gdy tylko ktoś, nawet rodzic dziecka, próbuje się do niego zbliżyć? Jak najczęściej jest to rozumiane przez rodziców i inne osoby z otoczenia? Najprawdopodobniej w takiej sytuacji usłyszysz to samo co ja - pies broni małego człowieka. Niestety nie jest to tak, jak zazwyczaj myślą ludzie (poza wyjątkami). Otóż pies doskonale wie, że zbliżający się rodzic wcale nie stanowi zagrożenia dla dziecka i nie ma potrzeby go bronić w takim kontekście jak zazwyczaj ludzie myślą. Jest to przykład potraktowania dziecka jako zasobu. Pies zachowuje się wówczas w taki sam sposób, jak gdyby ktoś chciał mu odebrać cenną zabawkę czy jedzenie, a on za wszelką cenę nie chciał jej oddać. Co więcej, jest to bardzo niebezpieczne dla otoczenia i jeśli ktoś widzi takie zachowania u swojego psa, może mieć trudności z poradzeniem sobie samemu. Bez pomocy doświadczonego zoopsychologa (behawiorysty) może się nie obejść. To ważny punkt. Nie doprowadzaj do sytuacji, w której pies zaczyna traktować dziecko jako swój zasób. W celu zapobiegania takim sytuacjom, pomocne może być wprowadzenie ćwiczeń „moje” i „zostaw/nie”.

  5. Budowanie pozytywnych skojarzeń związanych z dzieckiem.
  6. Dziecko powinno budzić w psie tylko pozytywne skojarzenia. Zobaczysz, że samo wspólne wychodzenie na spacer sprawi, że Twój pies szybko zacznie budować pozytywne skojarzenia z obecnością dziecka. Możesz także, zwłaszcza na początku, dawać psu smakołyki i gryzaki, gdy znajduje się blisko niego dziecko. Nie krzycz na psa w obecności dziecka (najlepiej to w ogóle na niego nie krzycz i nie karć go), ponieważ pies może „powiązać” dziecko z negatywnymi sytuacjami.

  7. Przydatne umiejętności: „moje” i „zostaw/nie”.
  8. Jeśli Twój pies nie zna jeszcze poleceń „moje” i „zostaw/nie”, to zacznij z nim to ćwiczyć, ponieważ będzie to dla Ciebie bardzo przydatne. Twój pies zbyt entuzjastycznie wita się z dzieckiem? A może lubi ściągać skarpetki z małych nóżek lub fascynuje się dziecięcymi zabawkami? „Moje” i „zostaw/nie” to zdecydowanie jedne z ważniejszych psich umiejętności, na których powinno zależeć rodzicom małych dzieci 😊. Jeśli psi adorator dziecięcych akcesoriów zostanie sam w domu, a wszystkie fanty znajdą się w jego zasięgu, to zapewne nie uda Ci się ich uchronić. Natomiast będąc w pobliżu, masz na to duże szanse 😊.

  9. Wspólne poznawanie się i spędzanie razem czasu.
  10. W przypadku starszych dzieci mamy większe pole do popisu. Dziecko można angażować w bezpieczne czynności związane z opieką nad psem, jak mycie psich miseczek, czy pomaganie rodzicom przy pielęgnacji, czesaniu, karmieniu. Niemowlę właściwie nie będzie aktywnie uczestniczyło w codziennych czynnościach związanych z opiekowaniem się psami, ale będzie już obserwować, co robią rodzice. Uczy się też, że w jego domu mieszkają odrębne gatunki 😊. Ja korzystam z krzesełka dla niemowląt. Gdy jesteśmy wszyscy razem np. w kuchni, moja córka bawi się przypiętymi do krzesełka zabawkami, a obok niej leżą spokojnie nasze psy. Każdy etap rozwoju dziecka będzie zmieniał formę wspólnie spędzanego czasu. Pies i dziecko będą się więc wzajemnie poznawać. Zauważyłam, że na początku moja córka w ogóle nie zwracała uwagi na przechodzące obok niej psy. Z czasem zaczęła je zauważać i się im przyglądać. Dobrze jest spokojnie przyzwyczajać dziecko do obecności psów i odwrotnie. Wspólne wychodzenie na spacer również jest formą spędzania razem czasu przez psa i dziecko, budującą pozytywne fundamenty na przyszłość.

  11. Szanuj granice psa.
  12. Nikt nie wie, ilu pogryzień dzieci przez psy można by było uniknąć, gdyby rodzice uświadamiali dzieci, że psy to nie przedmioty i nie pozwalali im skakać po nich i ciągnąć za różne części ciała. Nie mam na celu usprawiedliwiania kogokolwiek za pogryzienia, ani oceniać nikogo i analizować żadnych przypadków pogryzień, ale piszę to, ponieważ do dziś w Internecie można spotkać filmiki, na których dziecko cudem nie zostało pogryzione. Najbardziej utknął mi w pamięci widok małej dziewczynki skaczącej po rottweilerze niczym po trampolinie. Całe szczęście, że ów rottweiler miał najprawdopodobniej wysoki próg reakcji i pomimo wysyłania wielu sygnałów ostrzegawczych, nie ugryzł skaczącej po nim dziewczynki. Filmik został nagrany przez tatę dziecka, który jak się można domyślić, miał z całej tej sytuacji niezła frajdę. Tragedia.

  13. Szanuj granice dziecka.
  14. Malutki noworodek nie powie Ci, czy podoba mu się, jak cała jego buzia jest lizana natarczywie przez kilkanaście minut przez psa. A taki obrazek również można spotkać w Internecie. Świeżo upieczeni rodzice przywożą noworodka do domu, kładą na kanapę i pozwalają psu lizać do woli dziecko. Fu! Nie wiem, czy Ciebie to odrzuca, ale mnie bardzo mocno. Nie tylko ślina pełna bakterii stanowi tutaj problem. Jeśli ktoś pozwala psu na taką wylewność w stosunku do dziecka od samego początku, to co zrobi, gdy dziecko zacznie raczkować, a później chodzić? Zbyt nakręcający się pies może być niebezpieczny dla takiego maluszka. W tym punkcie chcę również wspomnieć o tym, że dzieci nieraz pokazują lub nawet mówią (jeśli już potrafią), że nie chcą, aby ich kontakt z psem przebiegał w określony sposób. Niektórzy rodzice ignorują niestety takie komunikaty. Pamiętaj, nic na siłę. Jeśli dziecko nie czuje się w danej sytuacji komfortowo, reaguj. Kontakt dziecka z psem nie może wychodzić poza strefę komfortu ani dziecka, ani psa.

  15. Pies powinien mieć swoją przestrzeń.
  16. To może być klatka lub legowisko. Jeśli pies odpoczywa na swoim miejscu, nikt nie powinien mu wtedy przeszkadzać. Nie pozwalaj więc dziecku wchodzić do klatki, gdy jest w niej pies. Pies będzie mógł odpocząć od obecności dziecka, jeśli będzie miał taką potrzebę. Naucz też psa wchodzenia do klatki/legowiska na polecenie. Może Ci się to przydać, gdy będzie trzeba odizolować psa od dziecka.

  17. Wyznacz strefę dziecka.
  18. To może być łóżeczko bądź pokój, kącik zabaw. Do dziecięcej strefy pies nie powinien mieć wstępu.

    Strefa dla dziecka
    Nasz kącik niemowlaka. Nie pozwalamy psom wchodzić do łóżeczka i sypialni.
  19. Pamiętaj o psychicznych i fizycznych potrzebach psa.
  20. Pies, którego potrzeby są spełnione, jest dużo łatwiejszym towarzyszem. Być może na początku będziesz potrzebować pomocy kogoś, kto wyręczy Cię chociaż częściowo z obowiązków wynikających z opieki nad psem. Nie bój się o nią poprosić.

Jak zaplanować dzień, aby pogodzić wszystkie obowiązki związane z opieką nad dzieckiem i psem?

Zachęcam Cię do zapoznania się z moim poprzednim artykułem, w którym przedstawiam wskazówki ułatwiające pogodzenie wszystkich obowiązków (kliknij tutaj). Planowania uczę się już od kilku lat od trenerów efektywności osobistej. Chociaż nie jestem jedną z nich, uznałam, że taki artykuł może być przydatny.

Racjonale postępowanie, dbanie o bezpieczeństwo oraz komfort dziecka i psa, na pewno pomogą Ci budować ich pozytywną relację już od samego początku. A jak to mówią... Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci.

W przyszłości, mam nadzieję, napiszę również wskazówki dla rodziców starszych dzieci. Bądź więc na bieżąco z nowościami na moim blogu. Jak to zrobić? Wystarczy, że zapiszesz się na mój newsletter, klikając tutaj, a ja już zajmę się tym, aby na Twojej skrzynce mailowej pojawiały się informacje o nowościach. Bez obaw, nie wysyłam spamów.

Powrót do spisu treści

O autorce

Katarzyna Flis

kynolog, zoopsycholog, technik weterynarii, fotograf

Pisanie bloga sprawia mi dużo radości. Mam nadzieję, że uda mi się pomóc Ci w budowaniu pozytywnej relacji z Twoim psem, opartej na wzajemnym szacunku, prawidłowej komunikacji i zrozumieniu.

Masz pytania, chcesz się podzielić swoją opinią? Zapraszam do kontaktu:

biuro@notatkikynologa.pl

Chcesz być na bieżąco z nowymi wpisami na blogu?

Zapisz się na newsletter

Będę Cię informować o nowych artykułach i ciekawych publikacjach.