18.02.2022
Większość świeżo upieczonych właścicieli podczas poszukiwań informacji o wychowywaniu szczeniaka spotyka się z hasłem „socjalizacja”. Troszczący się o losy swoich szczeniąt hodowca również powinien wytłumaczyć nowemu właścicielowi, na czym ona polega. Socjalizacja to kluczowy punkt w wychowaniu szczenięcia. W tym artykule powiem Ci, czym właściwie jest socjalizacja oraz jakich popularnych błędów unikać podczas socjalizacji szczenięcia.
Socjalizację można najprościej nazwać procesem przystosowania psa do życia w społeczeństwie. Trwa ona przez całe życie psa, jednak najbardziej kluczowy moment to faza socjalizacji (pierwotnej i wtórnej) trwająca od ok. 3. do 12. tygodnia życia szczenięcia. Szczeniaka należy prawidłowo zapoznawać z ludźmi i innymi zwierzętami, aby w przyszłości mógł on odnaleźć się w życiu społecznym. Od socjalizacji zależy, czy pies będzie potrafił funkcjonować w danej grupie i nawiązywać poprawne relacje. Socjalizacja idzie w parze z habituacją - procesem przyzwyczajania do określonego bodźca. W tym artykule skupimy się jednak na samej socjalizacji, a konkretnie na błędach, które często popełniają właściciele, chcąc socjalizować swojego szczeniaka.
Socjalizowanie bez żadnego planu
Nieraz właściciele, gdy dowiadują się, że należy socjalizować szczeniaka, zaczynają działać, ale bez wcześniejszego ułożenia planu. Plan socjalizacji jest jednak bardzo ważny, ponieważ pozwala nam pracować według zamierzeń i z pełną kontrolą. Poprzez tworzenie notatek i planowanie w tym okresie możemy wyciągać wnioski i łatwiej nam uporządkować informacje. Widzimy również, jakie postępy robimy i nad czym jeszcze warto popracować. Trzeba też wziąć pod uwagę, że plan socjalizacji należy dopasować indywidualnie do każdego szczeniaka i czasami konieczne będzie wprowadzenie pewnych zmian, tak aby cały proces odbywał się w odpowiednim dla danego malucha tempie.
Brak socjalizacji
Zdarzają się przypadki psów, które nie są socjalizowane w ogóle. Tak dzieje się np. gdy szczenię zamknięte jest cały czas w jakimś miejscu lub właściciel z obawy przed chorobami zakaźnymi izoluje psa od społeczeństwa. Przeciętny szczeniak, nawet jeśli jego nowy opiekun nie wie, czym jest socjalizacja i jakie ma fundamentalne znaczenie, wychodzi na zewnątrz chociażby po to, aby załatwić potrzeby fizjologiczne. Można powiedzieć, że chociaż w minimalnym stopniu ma możliwość zobaczenia, jak wyglądają różni ludzie. To jednak zdecydowanie za mało. Izolowanie psa, mniej lub bardziej celowe, prowadzi do tego, że socjalizacja nie przebiega w odpowiedni sposób.
Zbyt intensywne socjalizowanie
Niektórzy właściciele chcąc często jak najlepiej dla swojego szczeniaka, przesadzają z socjalizacją. Zapoznawanie malucha z gromadką małych, biegających wokół niego dzieci, może go bardzo przytłoczyć. Najważniejszy zawsze jest umiar. Socjalizujmy psa, ale nie przesadzajmy z nadmiarem wrażeń i nie wrzucajmy go w zbyt trudne dla niego sytuacje. Nie sprawdzi się podejście właścicieli, którzy socjalizują psa na siłę, bo przecież musi się przyzwyczaić i poznać jak najwięcej ludzi w tym samym czasie. Jednak efekt będzie odwrotny od zamierzonego. Pies zamiast przyjaźnie nastawiony do świata, może stać się lękliwy, wycofany, nawet agresywny.
Ignorowanie sygnałów, które wysyła szczenię
Psy mówią do nas bardzo dużo, tylko musimy chcieć ich słuchać. Często spotykam się z tym, że właściciele nie odczytują prawidłowo sygnałów wysyłanych przez ich psy. Uważają np. że ich psiaki świetnie się bawią, chociaż ich podkulone ogony, stulone uszy i próby ucieczki wskazują na to, że obawiają się one kontaktu z innymi psami.Również machanie ogonem nie zawsze oznacza radość i zadowolenie psa. Zapoznając szczeniaka z innymi ludźmi czy zwierzętami, powinniśmy cały czas go obserwować i prawidłowo odczytywać sygnały, które wysyła.
Skupianie się na szkoleniu i mylenie go z socjalizacją
Kolejny popularny błąd to przykładanie zbyt dużej wagi do szkolenia szczeniaka (np. uczenie go siadania, warowania, zostawania w miejscu) w fazie socjalizacji (do ok. 12. tygodnia życia psa). Oczywiście nauka poleceń jest bardzo ważna, ale ze względu na krótki czas, jaki mamy w okresie socjalizacji oraz biorąc pod uwagę fakt, że małe szczenię przesypia ponad połowę doby, powinniśmy skupić się na jego poprawnej socjalizacji. Na naukę wszystkich sztuczek przyjdzie jeszcze czas w przyszłości, a fazy socjalizacji nie da się powtórzyć. Tak na dobrą sprawę, w pierwszych tygodniach życia szczeniaka wystarczy, jak wprowadzisz małymi krokami naukę rezygnacji, chodzenia na luźnej smyczy i przywołania (i ewentualnie siadania). Całą resztę zostaw sobie na później i skup się na socjalizowaniu malucha. Pamiętaj też, że sama nauka wszystkich poleceń, to nie to samo, co socjalizacja.
Socjalizowanie w pośpiechu
Szybkie tempo socjalizacji, pośpieszanie psa lub chęć prędkiego odhaczenia kolejnych punktów na liście sprawia, że szczeniak staje się przytłoczony i zamiast nabierać pozytywnych doświadczeń i skojarzeń, zaczyna negatywnie postrzegać otaczający go świat. Zawsze proponuję, aby starać się o urlop w pracy w pierwszych tygodniach mieszkania z nowym psem, żeby móc go na spokojnie socjalizować i zapoznawać z nowym otoczeniem. Jeśli urlop nie jest możliwy, to należy w miarę możliwości przesunąć pozostałe plany, aby na pierwszym miejscu był szczeniak. Pamiętaj, że kluczowy okres socjalizacji (do ok. 12. tygodnia życia psa) nigdy nie powróci, dlatego trzeba się w tym czasie maksymalnie skupić właśnie na nim.
Za mała różnorodność
Wiemy już, że należy zapoznawać psa z różnymi ludźmi. Ale czy jedna wizyta w domu znajomych wystarczy? Obawiam się, że to jednak za mało. Szczeniak powinien poznać ludzi w różnym wieku, głośnych i cichych, o różnej budowie ciała, wzroście, płci, jeżdżących na wózku, kulejących, w okularach, kapeluszach, w mundurach, z plecakami, kobiety w ciąży, rodziców z dziećmi itd. Bogate życie społeczne szczenięcia jest kluczowe, aby socjalizacja przebiegała prawidłowo.
Niewspieranie szczeniaka
Widzę nieraz, jak właściciele pozostawiają swoje psy z innymi psiakami i chcą, aby one same się ze sobą dogadały. A nierzadko pies potrzebuje wsparcia, szuka pomocy u właściciela (bo np. drugi pies jest wobec niego natarczywy i go stresuje) i nie otrzymuje jej. Przewodnik, który pomaga szczenięciu wyjść z trudnej sytuacji jest dla niego nieocenionym wsparciem.
Na zakończenie chcę dodać, że w obrębie jednej rasy, czy nawet miotu, zdarzają się psy o zupełnie odmiennej osobowości. Ludzie kupując psa, mają często określoną wizję tego, jaki powinien być. Nieraz dostrzegam zawód właścicieli, którzy oczekiwali, że ich nowy pies będzie dokładnie taki sam, jak ten, którego pamiętają z dzieciństwa. Staraj się nie oczekiwać zbyt wiele od swojego szczeniaka, a naucz się go odkrywać i poznawać. Każdy pies jest inny, a to sprawia, że ten gatunek jest naprawdę wyjątkowy.
Chcesz dowiedzieć się, jak wychować swojego szczeniaka na prawdziwego Super Psa i uniknąć wielu popularnych błędów i nieprawdziwych informacji? Sprawdź mój interaktywny kurs, który może towarzyszyć Ci od początku drogi wychowania szczenięcia. Znajdziesz w nim rozdział poświęcony socjalizacji i habituacji szczeniaka.
kynolog, zoopsycholog, technik weterynarii, fotograf
Pisanie bloga sprawia mi dużo radości. Mam nadzieję, że uda mi się pomóc Ci w budowaniu pozytywnej relacji z Twoim psem, opartej na wzajemnym szacunku, prawidłowej komunikacji i zrozumieniu.
Masz pytania, chcesz się podzielić swoją opinią? Zapraszam do kontaktu:
biuro@notatkikynologa.plBędę Cię informować o nowych artykułach i ciekawych publikacjach.